O kryptowalutach słyszał praktycznie każdy z nas, waluta cyfrowa, pomimo ogólnego posłuchu, nie cieszy się powszechnym wykorzystywaniem jej do zwykłych płatności. Jednak coraz więcej firm decyduje się na wprowadzenie opłat za oferowane przez nie usługi właśnie za pomocą kryptowaluty. Podobne plany ma również absolutny gigant branży informatycznej – Google. Czy czeka nas rewolucja związana z nagłym powiększeniem się opcji metod płatniczych?
Jakie zmiany planuje wprowadzić firma Google?
Możliwość płatności Bitcoinem oraz Ethereumem będą dotyczyły przechowywania danych w chmurze. „Chmura” to nic innego, jak swego rodzaju magazyn, w którym użytkownicy wyszukiwarki Google mogą przechowywać różne pliki oraz dane poufne. Dotychczas za korzystanie z tego typu usług trzeba było zapłacić za pomocą obowiązującej w danym kraju waluty państwowej. Usługa przechowywania danych w Google Drive do tej pory kosztuje 8,99 złotych miesięcznie za przechowanie około 100 Gb plików. 200 Gb danych to koszt 13,99 złotych. Natomiast za przechowanie dwóch terabajtów danych, użytkownik musi zapłacić 46,99 złotych miesięcznie.
Internetowy hegemon planuje wprowadzenie nowej metody płatności z początkiem przyszłego roku. W pierwszej kolejności usługa płacenia kryptowalutami będzie możliwa dla nieco bardziej wtajemniczonych. Osoby korzystające z web3.0 jako pierwsze będą mogły płacić za usługę przechowywania danych w chmurze Googla, za pomocą waluty cyfrowej.
Czy jesteśmy świadkami rewolucji w świecie płatności internetowych?
Nadchodzi moment, w którym to płatności kryptowalutami będą stawały się coraz bardziej powszechne. Google otwierając się na tego typu metody, zachęca do tego inne wielkie firmy. W najbliższym czasie możemy spodziewać się coraz to nowszych opcji płatniczych za usługi dostępne w internecie. Choć takowa zmiana z pewnością wpłynie na rozpowszechnienie kryptowalut, to nie powinniśmy obawiać się, że takowe zmiany będą dotyczyć także artykułów żywnościowych, ubrań czy innych produktów pierwszej potrzeby.