Unia Europejska oraz Stany Zjednoczone nakładają coraz więcej różnego rodzaju sankcji na
Rosję. Dla Rosjan bardzo bolesne okazało się odcięcie od systemu płatności SWIFT. Jak się
jednak okazało, ognia do pieca dołożyły Rosyjskie władze, które również nie omieszkały
zakazać swoim obywatelom korzystania z ogólnodostępnych płatności. Władze z Kremla
wpadły na pomysł, aby zakazać bankom oraz podmiotom prywatnym korzystania z
zagranicznych walut, mowa tu głównie o euro oraz dolarze. Czym Rosjanie zastąpią rodzimego
rubla? Biorąc pod uwagę tendencję spadkową wartości waluty, Rosjanie muszą szukać
alternatywy. Dość głośno mówi się o korzystaniu z opcji azjatyckich np. junach, które
obowiązują w Chinach. Jednak jak pokazują statystki to kryptowaluty, cieszą ostatnio
największym zainteresowaniem Rosjan.
Od początku wojny, aż o ponad 60% wzrosła liczba transakcji za pomocą różnego
rodzaju walut internetowych. Coraz więcej ogólnoświatowych firm oraz sieci sklepów
wprowadza płatność kryptowalutami za swoje usługi. To między innymi dlatego Rosjanie tak
ochoczo korzystają z tego typu rozwiązania. Drugą kwestią jest bezpieczeństwo zamrożenia
pieniędzy. Krypto, jako jedna z nielicznych opcji wydaje się być tą, najbardziej rozsądna,
gwarantuje ona znacznie większą stabilność niż Rubel. Wielu Rosjan, wymieniając swoja
rodzimą walutę na tę internetową, uważa, że da im to znacznie większe pole manewru na
rynkach Europejskich.
Jak się jednak okazuje, również na tym polu, sankcje wobec Rosji działają bardzo
sprawnie. Otóż władze Unii Europejskiej postawiły mur pomiędzy tego typu płatnościami,
zakazując obywatelom państw członkowskich przyjmowania kryptowalut z terenu Rosji. Szybka
i skuteczna reakcja Unii Europejskiej, może mieć jednak bardzo negatywne skutki. Brak
jakichkolwiek możliwości zwierania transakcji z obywatelami oraz firmami z innych państw
zmusi Rosjan do nielegalnych działań. Szacuje się, iż to właśnie z regionu Europy Wschodniej
pochodzi, aż 33% nielegalnych lub niebezpiecznych działań z użyciem kryptowalut.